Są wśród nas wielbiciele wiktoriańskich powieści i osoby, które marzą o tym, aby zamieszkać w dworze na wrzosowiskach. Czasem oglądamy w Internecie, telewizji lub kinie zdjęcia i obrazy z odludnych miejsc gdzieś w Anglii, Szkocji czy Irlandii i aż dech zapiera nam z zachwytu.

Rzeczywiście są to miejsca niezwykle urokliwe. Zwłaszcza wczesną jesienią, kiedy zaczynają kwitnąć wrzosy.

Stara architektura, duże i małe domki na odludziu otoczone przez morze fioletowych kwiatów. Jeśli ktoś lubi takie widoki, deszczową pogodę oraz chłód grubych, kamiennych ścian to zdecydowanie miejsce dla niego.

Wspaniale jest zamieszkać choć na kilka miesięcy w takim dworku. Poczuć się jak bohater dziewiętnastowiecznych powieści.

Oczywiście nie ma tam luksusów, ale z pewnością jest pięknie i przestronnie, a kiedy pali się w kominku również przytulnie. Wielu Anglików do dziś zamieszkuje domy i dwory na wrzosowiskach.

Często także w takich budynkach robi się hotele, zajazdy czy restauracje, bowiem wzbudzają one zainteresowanie turystów.